Jedno farbowanie, tysiące odcieni. To było coś. Było ale się skończyło! Pozostała biała szopa z czarnym odrostem! Cztery miesiące to trochę dużo zwlekania z fryzjerem.
Życzę wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku, mniej kłótni z głupią rodziną, a więcej śniegu i małych przyjemności widocznych na obrazkach.