Cóż. Jest to ciężki kawałek chleba. Przynajmniej jak dla mnie. Nie sposób się czasami zdecydować na kolor, czcionkę, rozmieszczenie, co gdzie, jak, dlaczego. A dlaczego tak, a nie tak. A może to tu? I w kółko. Chciałam na początku przedstawić piękno natury w świeżo zerwanym liściu (u góry), ale druga wersja jest elegantsza. Czyż nie? Teraz pozostaje tylko zrobić własne zdjęcia i można zaczynać magazyn :)
sobota, 20 czerwca 2015
Ćwiczenia z szaty graficznej
Oto moje ćwiczenia z szaty graficznej artykułu w gazecie. Jako temat wybrałam rabarbar.
Nie może być zły dzień kiedy są placki
Ten blog zamienił się w fotoblog kulinarny, za co najmocniej przepraszam. Tak naprawdę nawet nie lubię kucharzyć. Ale placki... Placki. PLACKI. Placki Ziemniaczane. One same są w sobie argumentem. Są odpowiedzią na wszystko.
środa, 17 czerwca 2015
Zawsze wyciskajcie tofu przed pieczeniem
Nareszcie obiad. Czekałam dwie godziny ale jest. Sekretem udanego pieczonego tofu jest wyciśnięcie go uprzednio z nadmiaru wody. Efekt powala:
Oczywiście ważne jest też zamarynowanie.
Kaprese
Dziś na przedbiad przygotowałam caprese na kołderce z rukoli. Taki miałam caprys :D
Było wyborne, zjadłam do ostatniego listka, do ostatniego strzępa sera
Było wyborne, zjadłam do ostatniego listka, do ostatniego strzępa sera
środa, 10 czerwca 2015
Pieczone papryki
Dziś na obiad pieczone papryki a przy okazji sesja:
Przepis:
Wykwintne Papryki
Przygotować farsz z kaszy jaglanej, fety, kukurydzy i przypraw. Nadziać papryki i upiec.
VOILA! :)
sobota, 6 czerwca 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)