Przepis:
Wcześniej rozmrozić 1 (dla małej rodziny) lub 2 (dla większej) opakowania Quorn Family Roast. Suszone śliwki umyć i wymieszać dokładnie z miękkim masłem i pieprzem.
Pora na wydrążanie! Obcinamy ,,kicki'' z obu stron pałki (Bardzo ważne! Nie usuwamy jeszcze całej folii!!) drążymy przez środek tunel. Najlepsza do tego zadania okazała się struna do krojenia sera. W tunel wciskamy śliwki. Po nadzianiu można usunąć folię.
Marynatę przygotowujemy z łyżki octu balsamicznego lub jabłkowego, trochę więcej oleju, soli, majeranku, tymianku, rozmarynu i ząbka czosnku. Porządnie nacieramy nią ,,mięso'' i odstawiamy pod przykryciem do lodówki.
Udajemy się na zimowy spacer.
Po powrocie można zabrać się za pieczenie! Pieczemy aż będzie rumiany z obu stron. I bez obaw, ,,mięso" na pewno nie będzie surowe ;)